Oto kolejny kandydat na obywatela Szajdo, tj. zbawiciela Rosji od zależności energetycznej. Czeczeński wynalazca perpetuum mobile, mieszkaniec Groznego, z wykształcenia reżyser. Pisze o nim Komisja do spraw Walki z Pseudonauką Rosyjskiej Akademii Nauk.
Wynalazek Musy Alisułtanowa rozreklamowała Rossijskaja Gazieta, oficjalny organ rządowy Federacji Rosyjskiej. Konstrukcję perpetuum mobile finansowało państwowe przedsiębiorstwo „Strojinwesticji” z branży „prac ogólnobudowlanych”.
Ma to być „mini-elektrownia, która autonomicznie wytwarza i wysyła prąd„. Ustrojstwo „łamie prawa ciążenia ziemskiego, tarcia, a także szereg praw Newtona i Pitagorasa” (to cytaty z Rossijskoj Gaziety).
Dalej zacytuję streszczenie Komisji:
Jak zwykle w podobnych przypadkach, wynalazca opowiada rozdzierające duszę historie o tym, jak podsyłano do niego bandytów, aby wykradli „sekret know-how i wykorzystali go„, jednak „cała dokumentacja została ukryta w zaufanym miejscu„. Przy tym w planach samego Alisułtanowa jest postawić swoje urządzenia we wszystkich wsiach Czeczenii i zbierać na ich obsługę po 100 rubli od rodziny.
Główny inżynier przedsiębiorstwa państwowego „Strojinwesticji”, Bekchan Gagałow, twierdzi na łamach Rossijskoj Gaziety:
„Musa Alisułtanow nie wtajemnicza nas w szczegóły, u niego wszystko jest tajne… Ale jeśli zezwoliłem mu pracować na terenie przedsiębiorstwa i moi robotnicy pomagają mu, to znaczy, że my w niego wierzymy. Sponsorujemy, finansujemy.„
Na koniec Komisja podaje ciekawostkę świadczącą o tym, że przedsiębiorstwo już wcześniej dorobiło się sławy: W 2013 roku byłemu dyrektorowi „Strojinwesticji” wytoczono sprawę karną o wyprowadzenie z firmy 80 milionów rubli.