Nasz nieoceniony korespondent, dr hab. Paweł F. Góra z UJ, pisze:
Jawność postępowań habilitacyjnych, którą przyniosła nowelizacja Ustawy o stopniach naukowych etc, powoduje, że oczom zdumionego świata ukazują się takie oto persony:
Świat stoi w niemym osłupieniu. Habilitant zajmuje się psychologią kwantową, powołuje się na teorię pól torsyjnych Akimova (to właśnie kazało mi pomyśleć o Młodym Fizyku).
Rzeczywiście, oto cały dział Młodego Fizyka poświęcony Akimowowi.
Ale ponieważ zajmuje się też – a przynajmniej tak mu się wydaje – percepcją muzyki, twierdzi, iż wykazał naukowo, że:
„Muzyka typu house, heavy-metal, techno zaburzają rozwój aparatu rozrodczego u dziewcząt, czynność menstruacyjną rytmów biologicznych i prowadzi, to do: niepłodności, trudności z utrzymaniem ciąży, chorób somatycznych i skłonności do dysfunkcji psychicznych.”
Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż habilitant jest absolwentem Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej KUL. Tam też musiał się zetknąć z ks. prof. Sedlakiem, co wpłynęło na główny nurt działalności nieszczęsnego habilitanta. O swojej podstawowej dyscyplinie kandydat pisze tak:
„Quantum psychology is able to accept the thesis that consciousness in its process of operation may behave as a wave or a particle, and it can also include linear and nonlinear processes.”
W dodatku, jak to wykazał jeden z recenzentów, książka habilitacyjna kandydata oparta jest na masowych plagiatach dzieł innych autorów, którzy co prawda reprezentują podobny poziom merytoryczny, ale przynajmniej są oryginalni (i, na szczęście, nie piszą o muzyce).
Zwrócę uwagę, że recenzentem książki habilitacyjnej był nasz kolejny znajomy z Młodego Fizyka, prof. Jan Trąbka:
Smutne jest, że habilitant uczył i uczy studentów na różnych uczelniach.
A tak, tak – dr Adamski jest biegłym sądowym z zakresu psychologii, strach się bać:
Fragment autoreferatu dr. Adamskiego,
rozdział o działalności i współpracy z instytucjami
Żeby tego było mało… (Dziewczęta! Nie słuchajcie metalu i techno!)
Fragment autoreferatu dr. Adamskiego,
rozdział o działalności i współpracy z instytucjami
W komentarzu pod blogiem Robię Habilitację PFG zwrócił uwagę:
Recenzent nr 2 (prof. Wróbel z Instytutu Nenckiego) musiał się strasznie wkurzyć, skoro postawił wniosek o kontrolę wydziału zatrudniającego tego nieszczęsnego habilitanta.
I rzeczywiście:
PFG pisze dalej do Młodego Fizyka:
Moim zdaniem CK popełniła błąd wszczynając to postępowanie, gdyż kandydat nie spełnia warunku formalnego określonego w Ustawie: nie posiada dorobku naukowego ani nie wykazuje się aktywnością naukową. Skoro jednak CK postępowania wszczęła, trzech recenzentów otrząsnęło się z osłupienia, potraktowało dzieła kandydata merytorycznie i powiedzieć, że je w swoich recenzjach zmiażdżyło, to nic nie powiedzieć. W końcowym głosowaniu na Radzie Wydziału Psychologii UW nikt (sic!) nie był za przyznaniem stopnia.
Szkoda, że CK nie powołała na recenzenta ks dr hab. Piotra Natanka. Ten, zbudowany poglądami kandydata na temat muzyki, gotów byłby dać recenzję pozytywną i byłoby jeszcze zabawniej.